Nasza Julia, która karmi własnym mlekiem już 3 miot osieroconych kotów, pojawiła się w wiadomościach Radia Szczecin.

Artukuł ze zdjęciami hotelu znajdziecie TUTAJ

Przyjechał do nas fotoreporter Radia Szczecin oraz portalu Wirtualna Polska.

Oto nasza GALERIA NA WP.PL <—kliknij

Trzy z czterech koteczków znalazły nowych kochających właścicieli. Berecik  był najmizerniejszy, więc zakochaliśmy się w nim na amen i zostanie z nami Więcej zdjęć koteczków w GALERII i zakładce NASZE ZWIERZĘTA.

Zapraszamy do obejrzenia odcinka programu Wokół nas,  w którym są fragmenty kręcone w naszym hotelu oraz wywiad z właścicielką Katarzyną Żelech. W programie poruszony został problem porzucania zwierząt w okresie wakacyjnym.

KLIKNIJ —> Program emitowany dnia 10.06.2011

Następnego dnia w Kronice Szczecińskiej oglądać mogliście naszą JULIĘ, jamniczkę, która wykarmiła własnym mlekiem cztery porzucone kocięta.

Ur. 14 maja 2011 roku.

Cztery koteczki straciły matkę dzień po narodzinach. Tego samego dnia trafiły do nas do Psitułka.

Dziś kończą 10 dni, karmione butelką ze smoczkiem szybko rosną, są coraz żwawsze. Siódmego dnia otworzyły oczka.

W związku z tym zaczynają rozglądać się powoli za nowymi opiekunami!

Koteczki mogą być obierane w wieku 6-7 tyg.

Zainteresowanych adopcją zapraszamy do kontaktu.

Pierwsze koty za płoty. 9 maja 2010 roku Wondi pod swoją właścicielką Adą pierwszy raz wystartował na zawodach. Ukończył trzy przejazdy, 2x OPEN  i 1x klasa L. Bez zrzutek.

Samymi sukcesami zwieńczony został debiut naszej młodej jamniczki Julii na Szczecińskiej Wystawie Psów Rasowych, która odbyła się w dniach 19-20.06.2010.

Złoty medal i ocena doskonała to nie wszystko.

Julka zdobyła CACIB!

Fala powodziowa uderzyła w Gryfino na przełomie maja i czerwca. Zagrożonych było mnóstwo budynków i domów mieszczących się w pasie brzegowym Odry. Tam również swoją siedzibę ma „Gryfiński Kojec„, jest to miejsce, gdzie trafiają bezdomne lub zaniedbywane przez właścicieli zwierzęta, najczęściej psy i koty, którym następnie poszukiwany jest nowy dom.

Lecz woda dotarła nawet tutaj.

Przewodnicząca Pani Monika skontaktowała się z naszym Hotelem. Po czym nastąpiła natychmiastowa ewakuacja zwierząt. W Psitułku spędziły one bezpiecznie czas zagrożenia powodziowego.

Witamy na nowej stronie Hotelu dla zwierząt !!!